Autor Wiadomość
skorpion
PostWysłany: 2009-07-13 7:08    Temat postu:

Ja przez ponad 5 lat mieszkałem naprzeciwko sąsiadów, którzy mieli 3 psy - były tak głupie, że nawet po kilku latach potrafiły na mnie tak ujadać jakbym był obcy!!
Na pocieszenie mogę tylko powiedzieć, że człowiek przyzwyczai się do wszystkiego. Po 3 latach złapała mnie taka znieczulica, że nie zwracałem już na nie uwagi.....
kobieta z klatki j
PostWysłany: 2009-07-10 21:03    Temat postu:

dajcie spokoj temu psu. w tak duzym bloku trzeba byc gotowym na wszystko a jak nie pasuje to trzeba bylo zostac na wsi Laughing
Dorka
PostWysłany: 2008-04-09 16:26    Temat postu:

RETOLP napisał:
Jak mieszkałem jakiś czas,w takim dużym kraju za Wielką Wodą,to ze zdziwieniem spostrzegłem,iż w tym kraju gejów,lesbijek i wszelkiego zła,bardzo szanuje się drugiego człowieka podcinając (u weterynarza) psu struny głosowe i po problemie.Tak wiem,nie kocham zwierząt i jestem beeee.

I myślisz, że to okey, nie nie jest okey( nawet w tym kraiku nie świecącym przykładem), a za takie ""porady" można beknąć, cierpienie dotyczy wszystkich istot ŻYJĄCYCH i ludzi i zwierząt!
RETOLP
PostWysłany: 2008-03-26 14:00    Temat postu:

Jak mieszkałem jakiś czas,w takim dużym kraju za Wielką Wodą,to ze zdziwieniem spostrzegłem,iż w tym kraju gejów,lesbijek i wszelkiego zła,bardzo szanuje się drugiego człowieka podcinając (u weterynarza) psu struny głosowe i po problemie.Tak wiem,nie kocham zwierząt i jestem beeee.
monix
PostWysłany: 2007-06-08 10:38    Temat postu:

na 4 tez nie slychac zadnego psa , czesto za to slychac rozne wiertarki Wesoly ale to trzeba przeczekac Wesoly
haleem
PostWysłany: 2007-06-08 8:36    Temat postu:

no to fakt,
wystarczyło ostatnio że remontowali w nocy torowiska
i już było nie wesoło, a rycie tunelu pod rondem to będzie armagedon Smutny
Katarzynka
PostWysłany: 2007-05-31 9:24    Temat postu:

Łowca Jeleni a ja mogę sie założyć że też wielu rzeczy po sobie nie sprzątasz... a jak tylko postawią śmietniki gdzie bedzie można wyrzucać KUPY psie to nie będzie problemu żeby to robić... I proszę Cię nie pisz że mamy się wyprowadzic za miasto bo pies to przyjaciel człowieka i nie tylko w domku jednorodzinnym... widzę, że wiecej problemu jest z ludźmi niż z psem. I proszę w takim razie mi odpowiedz na pytanie czy jak dzieci bawią sie na podwórku to też np dzwonisz na policję bo ci za głosno??? a jak niemowlę płacze za scianą to walisz w scianę zeby sie zamknęło???????
Ja rozumiem, że dużo rzeczy każdego wkurza ale proszę o trochę tolerancji i nie czepiania się Mruga ... ja się nie chcę kłócić bo rozumiem różne problemy i zdenerwowania ale tak już jest psiaki są wśród nas i nic tego nie zmeni...
Mieszkajac w tak duzym bloku powinniśmy być na najróżniejsze niedogodności przygotowani... no a jak zaczna nam przebudowywać rondo to myśle, że na takie rzeczy jak szczekanie psa już nikt nie będzie narzekał Laughing Rolling Eyes
Łowca Jeleni
PostWysłany: 2007-05-30 16:36    Temat postu:

A może by tak się do domu za miastem przenieśc i tam trzymac te psiaki? Też lubie psy, ale dlatego sobie zadnego nie sprawie, że uważam iż przegięciem totalnym jest trzymac psa w mieszkaniu w bloku. Już nie mówiąc o tym ze napewno nie sprzatacie po swoich pupilach i gowna leza na trawnikach i latem smierdza jak skurczybyk
Katarzynka
PostWysłany: 2007-05-30 11:26    Temat postu:

U nas na klatce też jest szczekający pies i też właściciele mają przerąbane Confused ... Niestety to nie jest takie proste nauczyc psa, ze ma siedzieć cicho. Tym bardziej jak ktoś kreci się pod drzwiami to mozna mieć pewnosć że psiak będzie teraz częściej szczekał .
Miałam w życiu kilka psów i jedne szczekały inne nie...a wychowywane w końcu przez tą samą osobę. No ale co zrobić? Powiedzieć nie szczekaj? bić??? wyrzucić????? a jak dziecko płacze całą noc to co????????????? .Przecież zwierzątko kocha się własnie jak członka rodziny i tak jak dziecku nie zrobi się krzywdy z powodu że jest głosno tak samo psu. A nie zawsze tłumaczenie psu (lub dziecku) i prośby działają Laughing
kasjopeja
PostWysłany: 2007-05-29 21:46    Temat postu: Re: Klatka E ujadanie psa w lokalu 169

jA napisał:
Czy tylko mi przeszkadza pies który pod nieobecność swoich właścicieli cały czas szczeka. To jest chore.


a co ma robic, miauczec?

Trudno zeby nie szczekal, jak sie siedzi pod cudzymi drzwiami, obkleja je (brudzaca) tasma pakunkowa i wypisuje markerem dziwne tresci to tak potem jest. A do tego pies sie dodatkowo denerwuje (a wlasciciele jeszcze bardziej) jak sie majstruje przy ich zaworach i odcina sie im wode w lokalu ... to jest dopiero chore. I potem dzwoni sie przez domofon i boi twarz pokazac by porozmawiac jak czlowiek z czlowiekiem i zalatwic sprawy po sasiedzku. Nie dosc ze to chore, to zwyczajny wandalizm i tchorzostwo. Alternatywy 4 sie klaniaja Mruga Aria serdecznie pozdrawia sasiada.

W szczegolnosci pozdrawiamy sasiadow z 3 pietra ktorzy nic nie slysza Mruga)

nota bene, to malamuty wyja, a samoyedy raczej szczekaja, ale bez przesady Mruga
AMku
PostWysłany: 2007-03-19 21:04    Temat postu:

U nas na 3 też nie słychać. Ciekawe, gdzie w takim razie słychać?? Wesoly
haleem
PostWysłany: 2007-03-19 13:09    Temat postu:

samojedy to chyba raczej wyją
u mnie na 9 nie słychać ;(
jA
PostWysłany: 2007-03-15 0:17    Temat postu: Klatka E ujadanie psa w lokalu 169

Czy tylko mi przeszkadza pies który pod nieobecność swoich właścicieli cały czas szczeka. To jest chore. Czasami nawet po 22.00. a co lepsze to właścicielka twierdzi że jej pies nie szczeka bo ona jest cały czas w domu. LOKAL 169 klatka E piętro 2. tylko ciekawy jestem co na to sąsiedzi z piętra , bo chyba ktoś tam już meszka??

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group