telewizja kablowa

lola · Gość

Witam, czy ktoś z was miał takie problemy jak ja?
Mianowicie postanowiłam podłączyć sobie cyfre+, umówiłam sie z Panem na instalacje.Niestety okazało sie że mój balkon jest tak niefortunnie położony, że antena musi być podłączona na dachu.
Udałam sie z tym do Pana super administratora Bramy, który poinformował mnie, że w ogóle jakim prawem ja chcę mieć podłączoną telewizję. Powiedział mi , że klucza na dach mi nie da, gdyż nie da i koniec, a takze że przecoeż niedługo bedzie aster tv. Gdy powiedziałam mu, że ja nie chcę aster tylko cyfrę stwierdził że to już mój problem i w zwiazku z tym nie będę miałą żądnej kablówki. POdobno jak stwoerdził, to wszystko jest napisane w wewnętrznych przepisach Spółdzielni,ale jak poprosiłąm aby m ito pokazał powiedział że sie napisze!!!
No litości!!!!!
Wiem, że neiktórzy mają normalnie podłaczone talerze cyfry własnie, co wy zrobiliście w tej sprawie?

surjohn · Wysłany: 2006-03-16 1:23 Temat postu:

gdyby kazdy chcial zakladac anteny na dachu to dach by byl jak sitko
pan Brama ma racje!

lola · Gość

To znaczy, że jak będę chciała sobie postawić doniczki z kwiatami na balkonie to też mam sie meldować Panu Bramie? Przecież to nie Alternatywy 4!!!!

klatkaA · Wysłany: 2006-03-17 13:25 Temat postu:

Doniczki na balkonie to nie to samo, co antena na dachu.
Ale rzeczywiście talerz anteny sat. powinien być zwrócony na południe lub na zachód.
W poprzednim mieszkaniu (północny wschód) też nie miałam możliwości jej zamontowania.
A za antenę na dachu, to kto by odpowiadał: Pani?, administracja? firma instalująca? A jak kabel zwisający od anteny z dachu parę pięter w dół, jakiś nerwowy sąsiad Pani przetnie, to co wtedy?
To wszystko nie takie proste i nie dziwię się Panu Bramie, że ma obawy.

cyna · Wysłany: 2006-03-29 13:00 Temat postu:

Tak szczerze mówiąc to antena anteną ale czy ktokowlie wogóle zwrócił uwagę na sposób jaki "szanowny" pan Brama zwaraca się do mieszkańców??????? Wybaczcie ale jest to spóldzielnia i ci ludzie mają pracę dzieki nam! Dzięki temu że chcemy tu wogóle mieszkać (choć gdyby ktokolwiek powiedizał mi że tu będzie tak jak jest to daleko bym stąd uciekła). Dziwi mnie więc podejści amdinistratora który z wręcz odrazą czasami patrzy i zwraca się do ludzi którzy ocokolwiek go zapytają i chcą uzyskać konkretnej odpowiedzi. Czy niekogo to nigdy nie zastanawiało???? Przecierz to jakiś absurd!

kaczydlo · Wysłany: 2006-03-29 15:31 Temat postu:

Cyna, zgadzam się z Tobą w 100%. Niestety nie wszyscy pogodzili sie z upadkiem systemu, w którym klient był intruzem, który przeprzaszał, że żyje. Pan Brama najwyraźniej także, ale nie liczyłabym na pozytywną zmianę, bo do takowej potrzeba wrodzonego taktu. Można też zaryzykować uświadomienie pana Bramy, ale ja osobiście unikam konieczności kontaktu z tym człowiekiem. Wszystkim mieszkańcom i sobie również współczuję w kwestii administratora.

lola · Gość

no w końcu ktoś mnie rozumie!!!!!!!
Bo słuchajcie, już pal szesc ta antenę ale miałąm z tym człowiekiem juz kilka spraw do omówienia (wagio wiekszej niż satelita) i dochodze do wnosku ze zacznę notowac jego złote myśli.
Mój ostatni faworyt: kiedy spytałam po tygodniu czekania (jak były te niskei temperatury i było b zimno) dlaczego zamiast gorącej wody leci letnia Pan Brama odpowiedział:

ZIMA JEST- TO JEST LETNIA WODA!

Złote myśli na pewno jeszcze nastąpią

gość · Gość

Mam takie samo wrażenie. Kiedy drążę temat "letnich " kaloryferów w pewnych dniach lub porach, mimo nastawienia ich na maxa, to usłyszałam,że "to automat tym steruje".
Jest jakiś czujnik, który chyba jest wystawiony na słońce, bo jak tylko zaświeci słońce (niezależnie od faktycznej temperatury powietrza!), to zaraz kaloryfery słabiej grzeją. Dyskusja w stylu "czy człowiek regulujący ten automat mógłby go trochę inaczej ustawić?" jest bezskuteczna. "Automat" - święta rzecz.

Ale sąsiedzi z niższych pięter mówią, że u nich cały czas jest gorąco, a tylko na 10 kaloryfery słabną. No ale chyba projektant tego domu powinien był przewidzieć, że na ostatnim piętrze ludzie też mogą chcieć ciepełka jak wszyscy, a nie dopłacać 500 PLN za dogrzewanie się piecykiem elektrycznym.

nbojar@o2.pl · Gość

Ołłł to mnie przeraziles bo ja tez mam mieszkanie na 10pietrze.. ale jeszcze nie mialam okazji sie przekonac jaka jest tam temperatura... bo narazie walcze ze spoldzielnia o protokol wymierzenia mojego mieszkania... bo sobie 0,4m znalezli wiecej... a jak na moje oko jest tam o 0,5m za malo...

Drodzy mieszkancy, jak wyglada sprawa z kablowka?
Juz mozna sie podlaczyc?

lola · Gość

nie można sie podłączyć, za drobne 9 miesiecy będzie jakaś tam kablówka-najlepsza na świecie!
Ale możesz sobie podłączyć telefon a to już coś

z_klatki_B · Wysłany: 2006-04-10 22:22 Temat postu:

No i jeżeli ktoś bardzo potrzebuje internetu, (jak np. ja), to też może się podłączyć. Mnie zakładała ta firm, która się tak intensywnie reklamuje na drzwiach i w windach. Na razie jest ok., a telewizor odbiera te 6 czy 7 podstawowych programów z anteną pokojową. W końcu i tak mamy tylko dwoje oczu, więc może przez kilka miesięcy wystarczy ta ilość Wesoly